Sentymentalne chwile przeplatają się z pożegnalnym zamieszaniem, gdy pułkownik Blake dowiaduje się, że wraca do domu, a major Burns przygotowuje do przejęcia dowodzenia, planując z Gorącymi Wargami zmianę wystroju biura. Przyjaciele żegnają się z Henrym w barze u Rosie, gdzie Sokole Oko zdziera jego wojskowe insygnia i oficjalnie ogłasza cywilem. Następnego ranka, Blake przychodzi pożegnać się z Sokolim Okiem, Traperem, Radarem i Klingerem ubranym w kostium Carmen Mirandy. Przywożeni są kolejni ranni, ale Henry jest już w drodze do domu.